W niedzielę około godziny 20.00 w obrębie rzeki Elbląg i wznoszącego się ponad nią wiaduktu rozegrała się tragedia – z konstrukcji wiaduktu skoczył do rzeki „na główkę” około 30-letni mężczyzna. Niestety sytuacja okazała się poważna, rzeka w tym miejscu jest bowiem bardzo płytka. Na razie nie jest znany stan zdrowia poszkodowanego mężczyzna, którego z miejsca wypadku przewieziono na oddział neurochirurgii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. To pierwszy tego typu przypadek w Elblągu podczas tegorocznego lata. Jak tłumaczy kom. Krzysztof Nowacki z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu – powodem wypadku jest z pewnością niefrasobliwość mężczyzny. Kąpiele w rzece Elbląg są bowiem zakazane, a ponadto zwyczajnie niebezpieczne, nie wspominając o skokach „na główkę”. Policja często upomina wypoczywających nad rzeką ludzi. Patroluje to miejsce codziennie. O wypadku napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych Marcin Trudnowski, który pomagał poszkodowanemu mężczyźnie przed przyjazdem ratowników, kiedy zauważył, co się stało. Mężczyzna był przytomny (nie miał jednak czucia po prawej stronie ciała) i tłumaczył, że myślał, iż woda jest głęboka.

Przeczytaj również:

Niecodzienny patrol oddaje krew potrzebującym Projekt „Absolwent” – Wsparcie Osób Niepełnosprawnych w Znalezieniu Pracy Więcej Środków na Program Opieki nad Zwierzętami w Elblągu Zmiany w Programach Profilaktyki Raka Piersi i Raka Szyjki Macicy